Obalamy mity krążące wokół implantów

Wielu pacjentów nie decyduje się na uzupełnienie braków zębowych z wykorzystaniem implantów z powodu mitów panujących na ich temat.

Mit 1 – wszczepienie implantów boli. Nic bardziej mylnego. Na rynku jest szeroka gama znieczuleń które sprawią, że zabieg jest w 100% bezbolesny.

Mit 2 – są niewygodne i powodują ból głowy. Nie jest to poparte żadnymi badaniami, a bóle głowy mogą mieć zupełnie inne podłoże.

Mit 3 – są drogie. To prawda, ale biorąc pod uwagę czas ich obecności w jamie ustnej to raczej jest to dobra inwestycja. Musimy pamiętać, że protezę trzeba zmieniać co 5 lat po 10 latach nadaje się do wymiany.

Mit 4 – nie przyjmują się. W 98% przypadków zabieg kończy się sukcesem. Jedynie gdy kość wyrostka zębodołowego jest zbyt cienka to może być problem, ale to już ocenia chirurg przed zabiegiem i podejmuje określone działania.

Mit 5 – trzeba o nie specjalnie dbać. Dbamy tak jak o własne zęby.

Mit 6 – są bardzo widoczne. Nic bardziej mylnego, stanowią one najlepsze rozwiązanie pod względem estetycznym , oczywiście jeżeli są prawidłowo wykonane.

Często, kiedy pomagam podjąć pacjentom decyzję dotyczącą rodzaju uzupełnienia protetycznego, zwracam Ich uwagę na możliwość wykonania implantów.

Uświadamiam Im, że nie powinni myśleć o implantach jako o wydatku na jaki nie mogą sobie pozwolić. W końcu wydajemy ogromne pieniądze na zwykły samochód, który traci z roku na rok na wartości. I tak jak potrzebujemy bezawaryjnego auta, żeby dojeżdżać do pracy, na zakupy itd. tak potrzebujemy najlepszych uzupełnień protetycznych jakie są możliwe nie tylko po to żeby estetycznie wyglądać, ale głównie po to, żeby móc swobodnie jeść, śmiać się, mówić a nie drżeć z obawy czy aby proteza nam nie wypadnie w najmniej oczekiwanym momencie.